piątek, 24 grudnia 2010

Ostatnie przygotowania ...

Od rana bieganina, gotowanie, ubieranie choinki, pakowanie prezentów, etc. etc., ale w tym całym rozgardiaszu uchwyciłam kilka obrazów, które ukazują "naszą" Wigilię :)
Najpierw choinka ... stoi obok fortepianu, ubrana w naturalne ozdóbki: pierniczki, haftowane aniołki, pomarańcze i drewniane zabawki. Taką lubię :)

 
Pod nią szopka betlejemska, o której już pisałam. Uwielbiam jej subtelny urok przedwojennych malunków, kolory i faktury ... Podłoga wysypana siankiem, które tworzy jej tło. 
 Figurka Dzieciątka Jezus wygląda na starszą, może pochodzi z wcześniejszego zestawu? Nie wiem ...
Powoli do stajenki zmierzają Trzej Królowie na wielbłądach, niosący dary dla Jezusa ... Będą tak szli aż do 6 stycznia, kiedy będziemy świętowali drugą Wigilię z braćmi prawosławnymi - jak moja druga Babcia Emilka ... 
Trzej Mędrcy idą powoli, a w stajence są już pierwsi goście :) Strasznie im się tam podoba!

Szczególnie Rudasek jest wniebowzięty! To jego pierwsze święta i wszystko dla niego jest nowe. Z wrażenia poszedł wcześnie spać, sam z nieprzymuszonej woli opuścił towarzystwo i zasnął w swojej klatce, która służy mu za pomieszczenie kary, kiedy nabroi :)
Wesołych Świąt, kochani! Świętujcie radośnie w gronie najbliższych i przyjaciół!

7 komentarzy:

  1. Ależ miał Rudasek przeżycia! No, no! :-)
    Piękna szopka!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rudasek z siana nie wychodzi :) do dzisiaj ... trochę mu Bona podkrada tego skarbu i roznosi po Stajence ale ... w końcu w stajni zawsze pełno sianka na podłodze a ja znowu taki pedant nie jestem :P
    pozdrowienia i dziękujemy za komplementy w imieniu szopki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Merry Christmas!!!
    Love those pretty photos ;)
    xoxo
    Olivia

    OdpowiedzUsuń
  4. Thank you for nice compliments and wishes! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna szopka
    piękna stodoła :)
    zostaję na dłużej :D
    szczęśliwego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witamy w progu Stajenki!
    pozdrowienia!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak cudnie kiciuchy wpasowały się w klimat.

    OdpowiedzUsuń