środa, 21 października 2009

Mam na imię multanka ...

... a tytułowa Marianna - moja babcia - jest postacią rzeczywistą, której młodość przypadła na lata 20-te i 30-te ubiegłego wieku. Mój blog jest kwintesencją spuścizny, która pozostawiła mnie – najmłodszej z wnucząt - oraz stanowi próbę przedstawienia naszej wspólnej pasji – kolekcjonowania pięknych przedmiotów i otaczania się nimi w celu zaspokojenia swojego pierwotnego pragnienia- życia w pięknych wnętrzach.

Po Babci Mariannie pozostały nie tylko przedmioty – gdyby tylko one, nie byłabym tym, kim jestem teraz. Babcia Marianna opowiedziała mi, jaka piękna była Polska dwudziestolecia międzywojennego. Ten opis spowodował, że moim marzeniem było zrekonstruowanie choćby fragmentu tego “świata” – choćby dzięki pięknym meblom i przedmiotom wywodzącym się z tamtych lat, które otaczały mnie od dziecka.

Meble i przedmioty rozbudziły we mnie chęć poznania ich historii i twórców. Powoli kolekcja wzbogacała się o wcześniejsze i późniejsze okresy: Jugendstil, Art Deco, Chippendale. W międzyczasie zapadła decyzja o adaptacji starej stajni na dom mieszkalny – dom, który od początku miał stać się swoistym podsumowaniem mojej pasji, a nieoczekiwanie stał się zaczątkiem … innej. Jakiej ? O tym nieco później …

2 komentarze:

Ita pisze...

Dwudziestolecie międzywojenne ,ciekawe czasy . Zazdroszczę Ci opowieści Twojej Babci ! Ciekawie zaczęłaś , no to czekam na ciąg dalszy .
Pozdrawiam ciepło.

HANNA pisze...

Cóz za korzenie. Niesamowite. Zaczynam Cie czytac dzis od poczatku. No w przerwach pomiedzy Panem Dzidziolem. Miłego dnia.