niedziela, 19 grudnia 2010

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta :)

Zapalamy ostatnią świeczkę na adwentowym wieńcu i ... rzucamy się w wir świątecznych przygotowań :) Dzisiaj wieczorem ściągamy ze strychu naszą szopkę betlejemską, która najpierw służyła wiernie w naszym małym wiejskim kościółku a później wyparta przez nowszą prawie skończyła marnie ... Ale trafiła na nas, wielbicieli wszystkiego co stare, obdarte, rozbite :) Dzisiaj znowu zalśni w blasku świec, mimo że części figurek czegoś tam brakuje ... przymykamy na to oko :)

Życzę Wam owocnych przygotowań do świąt i wiele radości z każdej, choćby najmniejszej chwili!!!

To właśnie jedna z części tej pięknej przedwojennej szopki ... 
anioł na stałe zawisł nad kozą kominkową i strzeże nas nawet w upalne dni :)

Wszystkiego dobrego na święta!

2 komentarze:

wiosanka pisze...

U nas dziś już stanęła ubrana choinka. Wyjątkowo, bo też pielęgnuję tradycję przystrajania choinki w Wigilię, ale mój starszy synek się mocno pochorował i jemu na pocieszkę ;-) postawiliśmy i udekorowaliśmy choineczkę :-) Radości było co nie miara, a oczka mocno błyszczące nie tylko od gorączki więc się udało :-)
Pozdrawiam zimowo!

multanka pisze...

Wiosanka, my też zawsze ubieraliśmy wcześniej, ale w zeszłym roku trochę szybko się obsypała :) więc teraz stoi sobie cierpliwie na mrozie :)
Dużo zdrowia Twojemu maluszkowi życzymy! Żeby tylko do Wigilii się wykurował :)